Moje odczucia po użytkowaniu posadzki anhydrytowej
Witam, po przeanalizowaniu + i - zdecydowałem się na posadzkę anhydrytową. Po pewnym czasie użytkowania twierdze, że był to już jeden z większych błędów jakie popełniłem w tracie budowy.
Mój kolega ma ogrzewanie podłogowe, posadzkę tradycją, dom o podobnej powierzchni taki sam piec na pellet oraz takie same parametry zadane w ustawieniach. U niego piec załącza się od czasu do czasu, a posadzka doskonale akumuluje ciepło, u mnie natomiast piec chodzi prawie 21 h. jak się piec wyłączy to po ok 1 h należy zakładać kapcie, bo spacer po płytkach nie jest tak przyjemny, natomiast kolega jak wygasi piec to nawet na następny dzień może śmiało chodzić bez kapci. Wg. mnie przy tych samych parametrach jest u niego cieplej w stopy niż przy mojej wylewce :-(
ps. proszę o Wasze opinie, może ktoś ma inne odczucia.
pozdrawiam